Ostatnio zastanawiałam się jakie jadacie częściej śniadania, ale myśle, że zdania są podzielone i według głosów tak rzeczywiście jest :)
Stwierdziłam, że skoro jest wolna niedziela i to w domu - są dwie godziny wolnego, bo resztę czasu wykorzystałam na inne przyjemności to warto coś upichcić zdrowego i dobrego na śniadanie :) I nie musi być tylko na śniadanie, na inne posiłki też może być - oczywiście mówię o pasztecie :D!
Stwierdziłam, że skoro jest wolna niedziela i to w domu - są dwie godziny wolnego, bo resztę czasu wykorzystałam na inne przyjemności to warto coś upichcić zdrowego i dobrego na śniadanie :) I nie musi być tylko na śniadanie, na inne posiłki też może być - oczywiście mówię o pasztecie :D!
Co potrzebujesz:
- 3/4 marchewki - 200g
- 1 pietruszka - 80g
- 200g soczewicy czerwonej
- 1 cebula - 120g
- 3 łyżki siemienia lnianego
- Przyprawy:
- sól, pieprz do smaku
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
- 1 ząbek czosnku
- 1/3 łyżeczki curry
- szczypta gałki muszkatołowej
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- płatki owsiane - 5 łyżek
Całość ma: 1415 kcal
B: 70g
T: 43,11g
W: 181g
Zacznij od ugotowania soczewicy w garnku. Na jedną szklankę soczewicy wlej dwie szklanki wody.
Gotuj ją, aż do momentu, gdy woda się wygotuje na małym ogniu, możesz do smaku dodać liść laurowy.
W trakcie, gdy soczewica się gotuje zajmiemy się siemieniem lnianym. Zmiel je na miazgę. Następnie zalej 9 łyżkami letniej wody, wstaw do lodówki na około 15 minut :)
W tym czasie cebulę obierz i pokrój drobno i smaż na małym ogniu, do momentu, aż sie zeszkli; obierz i zetrzyj marchew oraz pietruszkę na średnich oczkach i dołóż na patelnie i smaż na małym ogniu do momentu, gdy warzywa zmiękną, na koniec dodaj wyciśnięty czosnek i podsmaż razem z warzywami.
Gdy soczewica będzie ugotowana dodaj warzywa do niej i siemię lniane z lodówki, dodaj płatki owsiane oraz przyprawy i połącz ze sobą dokładnie produkty.
Wyłóż do brytfanki, posyp z wierzchu z ziarnami - u mnie czarnuszka - piecz 45-50 minut w 180 stopniach, gdy będzie gotowe zostaw chwile w piekarniku by ostygło potem możesz rozkoszować się smakiem :)!
SMACZNEGO!:)
Muszę w końcu kupić takie foremki do pasztetów :D bo ciągłą wymówką w robieniu pasztetu jest ich brak :)
OdpowiedzUsuńOoo to koniecznie :)!!!
UsuńMega sie sprawdzają do takich wypieków :)
Ciasta już np robie w zwykłych brytfankach :)