Przejdź do głównej zawartości

Ciasto marchewkowe w wersji wege :)

Już nadeszły zimowe dni, gdzie rano wstaje jest ciemno, wracam do domu znowu jest ciemno. Jedyne o czym marze to ciepłe skarpety i dobra książka no i jeszcze jakiś trening w między czasie ;)
A jeśli masz wolne południe to warto zrobić sobie przyjemność w postaci takiego ciacha marchewkowego :)



Pierwszy raz je robiłam w wersji wege i z tym kremem :D To jest poezja! Musicie sami spróbować :)!

Co potrzebujesz:
CIASTO:
  • 2 szklanki startej marchewki
  • 1,5 szklanki mąki żytniej
  • 4 łyżki siemienia lnianego
  • 3/4 szklanki oleju kokosowego rozpuszczonego
  • 3/4 szklanki ksylitolu
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 czubata łyżeczka cynamonu
  • 1 szklanka orzechów włoskich
  • 2 łyżeczki soku z cytryny
  • 20g rodzynek

KREM:
  • 300g orzechów nerkowca
  • 2,5 łyżki soku z cytryny
  • 1,5 łyżki miodu
  • 1/2 szklanki mleka owsianego
Orzechy należy namoczyć dzień wcześniej, najlepiej 8-10 godzin trzymaj w wodzie. Następnego dnia odcedź orzechy dodaj wszystkie produkty i zblenduj na jednolitą masę. Odstaw do lodówki. 

Nastaw piekarnik na 180 stopni góra-dół.
W tym czasie zacznij od zmielenia siemienia lnianego na miazge i zalej 12 łyżkami wody i wstaw do lodówki na 15-25 minut.
Zetrzyj marchewkę na małych oczkach.
Rodzynki namocz w ciepłej wodzie podczas przygotowywania ciasta.
Następnie zmielone siemię zblenduj z ksylitolem, dodawaj do tego rozpuszczony olej kokosowy. Kolejnym krokiem jest stopniowe dodawanie mąki z proszkiem do pieczenia i cynamonem do masy. Ponownie wszystko zblenduj na jednolitą masę. Dodaj sok z cytryny. A na koniec startą marchew, orzechy nerkowca i odcedzone rodzynki dodaj do miski i wszystko zmieszaj dokładnie. 
Masę wylej na brytfankę i wstaw do piekarnika na 50-60 minut :) 

Na ostudzone ciacho połóż krem z nerkowca i rozkoszuj się smakiem <3 :)!
Daj znać czy dobre :)






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bananowe love - czyli kulki czekoladowo - orzechowe

Poszukiwanie nowych smaków na ciasta i ciasteczka, kończą się przygotowaniem pysznych kulek z innym składem niż poprzednie :) W sam raz kiedy nie macie piekarnika w domu lub pieczecie w nim inne produkty, a Wasi znajomi lada moment mają przybyć :D Albo poprostu macie zajawkę na gotowanie, a nie macie zbyt dużo czasu wolnego ;) Te kulki to jest sztos - bananowe love - nie bez przyczyny taka nazwa :D Każdy gryz tej kulki powoduje, że chcecie więcej i więcej :D Nie są ani za słodkie, ani za słone takie w sam raz ;) Nie zasłodzicie się nimi (mam nadzieje ;)) Myśle, że na jednej kulce się nie skończy :D Także próbujcie przepisu <3 :) Co potrzebujesz: 1 i 1/2 szklanki płatków owsianych 200g daktyli 4 łyżki masła orzechowego 1 banan 1 łyżka kakao Zacznij od zalania wodą daktyli i zostaw w miseczce na 10-15 minut. W tym czasie na patelni wysyp płatki owsiane i delikatnie je podgrzej tak by się zarumieniły i nabrały takiej chrupości. W blenderze zmiksuj banana, kakao

Risotto ze szparagami i boczniakami ;)

Sezon w pełni na szparagi, dlatego one dzisiaj na talerzu ;D Co potrzebujesz:  8 szparagów 150g boczniaków masło klarowane 3 ząbki czosnku 1 dymka por (ilość jak dymka) 200g ryżu (może być zwykły) sól, pieprz, curry woda świeża bazylia wysoką patelnie   Zacznij od przygotowania szparagów. Obierz je ze skórki, odkrój końcówki i włóż do gotującej się wody na 7 minut. Następnie wyjmij je i ostudź. Jeśli chcesz, możesz pokroić je w małe kosteczki. Podczas, gdy szparagi będą się gotować, zajmij się przygotowaniem risotto. Na patelnie nałóż 1 łyżeczkę masła klarowanego, posiekane 3 ząbki czosnku, dymkę i pora. Poczekaj, aż składniki się zarumienią. Następnie dodaj 200 gram ryżu i podsmaż przez około 2 minuty. Składniki dopraw solą, pieprzem i curry do smaku. Całość zalej szklanką wody i zagotuj. Podczas gotowania możesz dolewać wody, w zależności czy ryż ma być bardziej miękki, czy też bardziej twardy. Boczniaki umyj, pokrój w kostkę i dodaj je na patelnię raz

Soki - pora na jarmuż - 7 przepisów

 Zdecydowałam się na dodatkowy zastrzyk witamin w postaci soku, bo zauważyłam u siebie delikatny spadek energii, mniejsza ilość zjadanych warzyw w ciągu dnia i mniejszy apetyt na zdrowe jedzenie a większy apetyt na przetworzoną żywność  Wiem, że taka ilość warzyw i owoców gdybyśmy zjedli w postaci stałej by wystarczyła nam na dużo dłużej, przynajmniej dla mnie, jednak czuje, że organizm się domaga witamin :) Postanowiłam, że codziennie rano będę przygotowywać świeże soki dla Nas :)  I z chęcią się z Wami podzielę przepisami :)  Będą się pojawiać co tydzień :) Każdy tydzień to każde inne powtarzające się warzywko :) W ostatnim poście na IG oraz FB mówiłam o jarmużu, że będzie grał pierwsze skrzypce w koktajlach i tak było :)  Kilka słów o nim :)  znajdziesz w nim błonnik (w 100g jest 3,6g), białka (w 100g jest 4,28g) potas, który udrażnia naczynia krwionośne, wiec krew krąży swobodnie, co nam daje - spadek ciśnienia; wapń, który nie tylko działa korzystnie na układ kostno-stawowy, ale t